Ale jak to, ryba z selera? Czy to może się udać? Owszem! Odpowiednie przyprawienie oraz dodatki sprawią, że mało kto zorientuje się, że je wegański posiłek. Cała magia polega na owinięciu kawałków selera wodorostami nori – tymi, w które zawija się rolki sushi. Dodatek alg, sosu sojowego i nasion kolendry podczas gotowania wzbogaci danie w morski aromat.
- 1 kg selera korzeniowego
- 2 litry bulionu warzywnego z BIO kostki rosołowej warzywnej Naura
- 7 arkuszy wodorostów nori
- 2 łyżki sosu sojowego
- 4 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- sól himalajska różowa drobno mielona reVito
- pieprz czarny
- do smażenia: napój roślinny, mąka pszenna, olej rzepakowy
Seler obrać, przekroić na pół i pokroić na plastry grubości 1 centymatra. W garnku zagotować 2 litry bulionu dodając jednocześnie 2 arkusze wodorostów nori, liście laurowe, ziele angielskie, kolendrę oraz sos sojowy. Do gotującego się bulionu dodać plastry selera i gotować do momentu, aż będą bardzo miękkie, czyli około kwadransa. Miękkie plastry selera delikatnie wyjąć łyżką cedzakową i chwilę przestudzić. W tym czasie resztę arkuszy nori pociąć na węższe paski, następnie naszykować dwie miseczki. Do jednej wlać odrobinę napoju roślinnego, a do drugiej wsypać mąkę. Każdy plaster selera oprószać szczyptą soli i pieprzu, następnie owijać przez środek paskiem nori i na chwilę moczyć w mleku (dzięki temu wodorosty zmiękną i lepiej przylepią się do selera). Tak przygotowany plaster selera delikatnie zanurzać w mące z obu stron. Na dużej patelni mocno rozgrzać olej i układać gotowe plastry selera. Obsmażać po obu stronach przez około 2-3 minuty. Podawać z surówką lub wigilijną kapustą.